Czy kiedykolwiek słyszałeś o studiach naukowych tak pozornie przypadkowych, że zastanawiasz się, w jaki sposób naukowcy wpadli na ten pomysł w pierwszej kolejności? Cóż, zaraz usłyszycie o jednym z tych badań. Szczęście jest mocno studiowanym tematem, ale uważamy, że naukowcy z Utretch University w Holandii odkryli najciekawszy, jeśli nie najgorszy, sposób na poprawę nastroju: zapachu potu. Ale nie tylko pot. W rzeczywistości nawet twój własny pot, a raczej pot szczęśliwej osoby.

Jak wyprowadzili ten niezwykły fakt? Badacze pokazali uczestnikom sceny filmowe, które zainspirowały lęk lub szczęście, a także grupę kontrolną, która widziała neutralne sceny. Następnie pobierali próbki potu od każdego widza, a inna grupa osób wyczuwała krople potu. Zespół badawczy zmierzył wyraz twarzy uczestników, którzy wąchali próbki i stwierdził, że pot z zadowolonych osób częściej zbierał uśmiechy.



Wracając do pytania o to, jak wpadli na tę całą teorię "szczęśliwego potem". Wcześniejsze badania wykazały, że negatywne emocje można dzielić przez zapach za pośrednictwem "chemosignali", więc sensowne jest, że pozytywne emocje mogą być przekazywane w ten sposób.

Więc co jest na wynos? Być może zamiast wybierać jedyną odosobnioną bieżnię na tyłach sali gimnastycznej, wybierz tę obok innego gimnastyczki, który wydaje się mieć najwięcej radości ze swojego treningu. Z drugiej strony, jeśli zapach potu nie jest dokładnie twoją filiżanką herbaty, spróbuj obwąchiwać Topical Pheromone Archetypes (50 $) w Euphoric, aby zwiększyć szczęście.

Czy to badanie zmieni twoją strategię gimnastyki? Powiedz nam poniżej!



Tagi: włosy, makijaż, pielęgnacja skóry, fitness, piękno, celebryta, fryzjerka, wizażystka, piękno czerwonego dywanu, sekrety piękna gwiazdy, polski paznokci, porady kosmetyczne, piękno wybiegu, trendy w modzie