W 1939 roku fraza "Zachowaj spokój i kontynuuj" została wymyślona przez brytyjski rząd, aby zwiększyć morale przed drugą wojną światową. Siedemdziesiąt jeden lat później dwaj właściciele księgarni ponownie odkryli oryginalny plakat "Zachowaj spokój ..." w starym pudełku, powiesili go w swoim sklepie i przyciągnęli tyle uwagi, że zaczęli produkować i sprzedawać własne plakaty. Inne firmy poszły w jego ślady, a dziś "zachowaj spokój", a inne kiepskie nastroje na szklankę stały się nie tylko popularną paszą na Pintereście, ale także wymagały zachowania człowieka. W Stanach Zjednoczonych kulturowa obsesja na punkcie pozytywnego myślenia znajduje odzwierciedlenie we wszystkim, od sukcesu książek o samopomocy po powszechny trend "kolorowania dorosłych". Ale według psychologów istnieje zdrowy próg pozytywności, a jako kultura, przeszliśmy drogę, droga minęła.



"To, jak bardzo jesteśmy szczęśliwi - lub wydaje się, że jesteśmy - jest jednym ze sposobów, w jaki określamy sukces w naszej kulturze, prawie tak, jakby był towarem ", wyjaśnia psycholog z badań, John Williams, współtwórca California Lęk. "Spójrz tylko, w jaki sposób wywołujemy uśmiech na zdjęciach, nawet jeśli nie mamy dobrej zabawy". Jak informował Quartz na początku tego roku, szczęście, prawdziwe lub nie, stało się obowiązkowe wszędzie, od sklepu spożywczego do miejsca pracy. "Wiele firm wydaje ogromne sumy pieniędzy, starając się zapewnić szczęście pracownikom, a nie altruizmem" - mówi Quartz, odnosząc się do "ciemnej strony pozytywności", w której uczucia stają się produktami wykorzystywanymi do przeżycia organicznych ludzkich doświadczeń.



Oczywiście naturalne jest pragnienie szczęścia w życiu. "Szczęście jest dla nas dobre" - oferuje Matthew Hefferon, PsyD, licencjonowanego psychologa klinicznego i terapeuty rodzinnego w Chicago. "Czuje się dobrze w taki sam sposób, jak ... pyszne jedzenie, przytulny, ciepły ogień lub przytulanie się ukochanej osoby [czuć się dobrze]". Jednak prawdziwa pozytywność i presja bycia pozytywnym przez cały czas to dwie różne rzeczy. A psychologowie zgadzają się, że w naszym społeczeństwie presja ta rośnie.

"Wszystko to" myśl pozytywnie "sprawia, że ​​wydaje się, że szczęście osoby jest całkowicie pod ich kontrolą", wyjaśnia dr Peg O'Connor, ekspert do spraw Pro Talk na Rehabs.com "Wydaje się, że podstawowym przekonaniem jest: "Po prostu zmień swoje nastawienie, uśmiechnij się na twarzy i wszystko będzie dobrze." "Ale jak O'Connor stwierdza - i inni eksperci się zgadzają - wieczne szczęście nie jest rozsądnym oczekiwaniem. "Żyjemy w świecie, w którym szerzą się rasowe, seksualne, religijne i inne formy ucisku. Te strukturalne realia niszczą ludzi na różne sposoby" - mówi. "Dla wielu ludzi trwałe szczęście będzie nieuchwytne."



Skąd wzięła się ta obsesja na punkcie pozytywności, w jaki sposób wpływa ona na nas w tajemnicy i jak możemy to naprawić? Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej od psychologów na temat problemów z pozytywnym myśleniem.

Cały ten "myśl pozytywny" biznes sprawia, że ​​wydaje się, że szczęście osoby jest całkowicie pod ich kontrolą.

Commodification of Positivity

Aby uzyskać zdrowszy pogląd na temat szczęścia, musimy najpierw zrozumieć, w jaki sposób amerykańskie podejście do pozytywności zostało tak zdenerwowane . Nic dziwnego, że Hefferon twierdzi, że winniśmy kapitalizm. "Nastąpiło społeczne i korporacyjne dążenie do tego, by nalegać na szczęście jako najwyższą wartość, ponieważ technicznie rzecz biorąc, zwiększa produktywność i zdrowie", mówi. Badania na ten temat są przekonujące. "Szczęśliwi robotnicy, szczęśliwsi członkowie rodziny i szczęśliwsi ludzie wydają się bardziej produktywni, bardziej kochający, spokojniejsi i bardziej przestrzegający prawa", twierdzi Hefferon. Ale ponieważ kultura amerykańska rozwija się dzięki zyskom pieniężnym, korporacje zdobyły tę wiedzę i odsprzedały ją nam w postaci książek o samopomocy, lekcji medytacji i plakatów "zachowaj spokój". Innymi słowy, przez ostatnie trzydzieści lat szczęście stało się przedsięwzięciem nastawionym na zysk.

Ale wielki biznes nie jest jedynym czynnikiem. Według Helen Odessky, PsyD, psychologa i autora książki " Stop Lęk przed zatrzymaniem się", badania nad zdrowiem psychicznym również przyczyniły się do naszych kulturalnych poszukiwań pozytywnych (choć nie celowych). "Jako dziedzina, psychologia przeszła od studiowania depresji do studiowania szczęścia, a wraz z tym postępem zaczęliśmy odczuwać presję, by być szczęśliwym i porównywać nasze poziomy szczęścia", mówi. Złożone, ale prawdziwe, badania naukowe, utowarowienie i presja społeczna odegrały rolę w amerykańskim fetyszu szczęścia.

Nierealne oczekiwania

Kłopoty z pozytywnym myśleniem sięgają głębiej niż zbyt wiele podnoszących na duchu kawowych doładowań. " Jako społeczeństwo, stajemy się coraz bardziej nietolerancyjni wobec negatywnych uczuć ", mówi psychiatra Samantha Boardman, MD, z Positive Prescription . "Patologizujemy złamane serce, smutek, stratę i zapomnieliśmy, że czasami jest to naturalne i częścią ludzkiego doświadczenia, by czuć się źle". Jak wyjaśnia licencjonowana psycholog Nancy Sachar Sidhu, ten nawyk sięga setek lat. "Kultura amerykańska jest pod silnym wpływem jej purytańskiej historii utrzymywania naszych uczuć i nie rozmawiania o nich", mówi.

"Zapomnieliśmy, że czasami jest to naturalne i częścią ludzkiego doświadczenia, by czuć się źle".

Dodaj dzisiejsze opresyjnie radosne reklamy telewizyjne i błyszczące posty w mediach społecznościowych, a nasza fobia negatywności tylko się powiększa. "[To] stworzyło nierealne oczekiwania i zaprzeczenie ... złożoności naszych emocji" - mówi Sidhu. Na pierwszy znak smutku, naszym impulsem jest stłumienie go, uleczenie go lub udawanie pozytywów w mediach społecznościowych, aby przekonać wszystkich (i siebie), że tak się nie dzieje. "Myślę, że idzie to w parze ze światem szybkiej naprawy, w którym obecnie żyjemy" - mówi Boardman. "Wymagamy natychmiastowego zaspokojenia we wszystkich dziedzinach, w tym zdrowia psychicznego".

To nie znaczy, że nie powinniśmy dążyć do szczęścia. Ale psychologowie zachęcają nas do ponownego rozważenia idei, że osiągnięcie stanu kompletnie zbitego - i pozostanie w ten sposób - jest rozsądnym celem. " Kiedy zmienia się" dążenie do szczęścia "w kierunku" uporczywego szczęścia ", sytuacja może się radykalnie zmienić ", mówi Hefferon. "Każda osoba z natury stanie się emocjonalnie pogarszana przez ściganie tego, czego nie można złapać."



Akceptacja czego nie możemy kontrolować

Rzeczywistość ludzkiej kondycji, jakkolwiek może być melancholijna, polega na tym, że nie jesteśmy zbudowani, aby utrzymać poziom pozytywności promowany przez nasze produkty i tablice nastrojów. "Nie jest zdrowe zmuszanie siebie do próbowania odczuwania czegokolwiek, a szczęście nie jest wyjątkiem" - mówi Hefferon. " Próba bycia szczęśliwym lub zmuszanie innych do bycia szczęśliwym nieustannie polega na przeciwstawianiu naszej biologicznej, neurologicznej konstrukcji, co niewątpliwie nieuchronnie spowoduje dalszą rozpacz".

Jak wyjaśnia Hefferon, nasze naturalne emocje będą "jechać od razu", tak jak oni; ponieważ uczucia są technicznie wynikiem reakcji chemicznych i hormonalnych w ciele, które nie zawsze są racjonalne, nie mogą być z natury kontrolowane. Ponadto wielu psychologów zgadza się, że naturalne skłonności jednostek do pozytywności lub negatywności przypadają na spektrum. "Niektórzy ludzie skłaniają się ku większej radości i optymizmowi ... podczas gdy inni mają tendencję do pesymizmu i ciemniejszego poglądu - w tych dwóch kategoriach są gradacje" - wyjaśnia O'Connor. Dla ludzi, którzy z natury są bardziej pesymistyczni, ogromna presja społeczeństwa, aby "myśleć pozytywnie" może czuć się jak "próbując sprawić, by leworęczna osoba dorosła nagle użyła tylko swojej prawej ręki ", mówi. "Teraz winić ich za to, że nie umieją dobrze pisać, podczas gdy oni również obwiniają siebie". To po prostu nie jest rozsądne.



Lepsze podejście do negatywnych emocji

Chociaż nie można zmienić emocji, niezależnie od liczby inspirujących cytatów, które można zmienić, to co można zmienić, to "intensywność, znaczenie i czas trwania tych uczuć" - mówi Hefferon. Innymi słowy, kluczowe znaczenie ma uznanie twoich prawdziwych emocji, a kiedy już to zrobisz, możesz mieć strategiczne podejście do tego, jak na nie zareagujesz.

" Jednym z mitów na temat zdrowych emocjonalnie ludzi jest to, że nie doświadczają negatywnych emocji, takich jak smutek czy gniew", mówi Boardman. "Najważniejszą różnicą jest to, że zdrowi emocjonalnie ludzie nie rozpamiętują negatywnych emocji ani nie pozwalają im przejąć, a wręcz przeciwnie, wykorzystują je na swoją korzyść - aby zapewnić perspektywę i pomóc im poradzić sobie z daną sytuacją, aby iść do przodu. . " Na przykład osoba może zdecydować się na zwolnienie z pracy jako "okazję, a nie osobistą porażkę", oferuje Williams.



Wszystko to oznacza, że ​​negatywne emocje nie są tak złe, jak nam się wydaje, że prowadzą do celu, którego nie może osiągnąć czyste szczęście. "Przypominają nas, by zadawać pytania, odnawiać motywację i realizować nowe cele" - mówi Boardman. Pomagają nam dokonywać ważnych zmian w życiu, odchodzić od złych wpływów i są ogólnie ważne dla przetrwania. "Rzeczywiście, mądrze wykorzystując negatywne emocje, może stworzyć nadzieję i nowe możliwości" - podsumowuje Boardman.

Następnym razem, gdy poczujesz ukłucie smutku, stresu lub niepewności, nie kupuj sobie kolejnego "spokojnego" dziennika i miej nadzieję na najlepsze. Zamiast tego " chodź w emocjach i wsuń się w jego kąciki - pomyśl o tym, jak emocjonalnie się rozluźnia " - mówi O'Connor. Jeśli uważasz, że czujesz coś poważnego, jak depresja kliniczna, O'Connor zaleca użycie źródła takiego jak MentalHelp.net, aby określić, czy konieczne jest leczenie. Nawet jeśli amerykański kapitalizm cię nie wspiera, profesjonalni psychologowie (i zespół Byrdie) definitywnie to robią.

Co sądzisz o presji, by "myśleć pozytywnie"? Sound off w komentarzach poniżej!

Tagi: włosy, makijaż, pielęgnacja skóry, fitness, piękno, celebryta, fryzjerka, wizażystka, piękno czerwonego dywanu, sekrety piękna gwiazdy, polski paznokci, porady kosmetyczne, piękno wybiegu, trendy w modzie