Moim zdaniem, istnieją dwie podkategorie intrygujących zapachów. Pierwszy jest jawnie duszny - taki, jaki będę przyprawiał, zanim wyruszę na pierwszą randkę lub jeśli moje plany obejmują negocjowanie zatłoczonego baru. Odmładzające kwiaty, tlące się przyprawy: to są nuty zapachowe, które wiem, że zwrócą głowy.

Ale twierdzę, że zapachy w drugiej kategorii są jeszcze bardziej uwodzicielskie, a to dlatego, że są dość subtelne. Dzięki nutom piżma, soli, miękkiej bawełny i, w niektórych przypadkach, prawdziwych feromonów, są one zaprojektowane tak, by pachnieć jak twoja skóra, ale lepiej. Perfumowa wersja "makijażu bez makijażu", jeśli chcesz. Zapraszają kogoś, aby się przysunął i naprawdę poczuje powiew - nie będą wiedzieli, gdzie kończy się zapach i zaczynasz. I czy nie o to chodzi?



Oczywiście, nie ma takiego dnia jak walentynki, by zająć się uwodzicielskim zapachem. Poniżej znajdziesz niektóre z naszych ulubionych zapachów drugiej skóry.

Oryginalna kolekcja filtrów Maison Margiela została opracowana w celu połączenia z innymi substancjami zapachowymi - każdy z olejkowych "podkładów zapachowych" subtelnie wzmacnia pewne nuty w oparciu o ich oznaczenie. (Na przykład filtr Glow zawiera nuty cytrusów i neroli, które sprawiają, że niektóre perfumy są bardziej słoneczne i musujące).

Ale odkryliśmy, że naprawdę świecą, gdy są używane samodzielnie, ponieważ daje im to możliwość zagrania w naturalną uprawę. Jesteśmy szczególnie zafascynowani Blur w tym celu, ponieważ emanuje to samo uczucie, które dostajesz z pościeli, miękkiej skóry i leniwych weekendowych poranków w łóżku.



Ta niedawno uruchomiona marka perfumowana w Los Angeles specjalizuje się w zapachach otaczających cztery filary natury: powietrze, ziemię, ogień i wodę. Pomimo swojej tlącej się nazwy, Flamma jest zaskakująco miękka i dobrze zbalansowana - kremowe nuty drzewa sandałowego są tu główną siłą, uziemioną przez duszny bursztyn i piżmo, a także kwiatową nutą storczyka i zabawną nutą pikantnego kardamonu.



Ale tak, jakby sam zapach nie był wystarczająco pociągający, warto zauważyć, że ten koktajl jest również przesiąknięty energią samo-potwierdzającą, dzięki naparowi żółtego jaspisowego kryształu.

Dla tych, którzy lubią ich perfumy subtelne, ale oczywiste, ta niedawna premiera Vilhelma bezbłędnie uderza w tę równowagę. Mając na względzie przywołujący na myśl seks w paryskim paryskim pokoju hotelowym, ta formuła polega na słodkiej i zmysłowej mieszance fig, tytoniu, drzewa sandałowego, pomelo i trawiastej wetiwerii.



Mówi tak prosto na butelce: Ta mieszanka feromonów i olejków eterycznych jest przesiąknięta naukowym prawem przyciągania. Jasne, ale subtelne nuty ylang-ylang, róży geranium, drzewa sandałowego i drewna cedrowego mają na celu zwiększenie wrażliwości i pewności siebie obu stron.



Najnowsza wersja z Elizabeth Arden jest miękka, prosta i zachęcająca. Zauważa cytrusy i białą tęczówkę, dając kobiecy efekt, a trzy nuty piżma oferują ten drugi odcień skóry.



Lepsze oznaczenie tego może być nieprzyjemne - zawiera tylko jeden składnik, zapachowy środek chemiczny, który ma odtworzyć twój naturalny zapach. Mając to na uwadze, jest to jedyny zapach, który jest naprawdę autentyczny dla Ciebie.

Który zapach zamierzasz nosić w te Walentynki? Powiedz nam o tym w komentarzach poniżej.

Tagi: Alicia Beauty, perfumy, perfumy walentynkowe, perfumy, kosmetyki, nowości