Kiedy testujesz produkt do makijażu, jest to natychmiastowe gratyfikacja (lub rozczarowanie). W ciągu kilku sekund od aplikacji możesz natychmiast powiedzieć, jak dobrze robi to, co twierdzi. A jeśli robi się coś odwrotnego, możesz podjąć decyzję o podrzucaniu w czasie gry. Jednak przy pielęgnacji skóry sprawy stają się nieco trudniejsze. Może to potrwać do 12 tygodni, aby uzyskać rzeczywiste wyniki z pielęgnacji skóry (lub dłużej dla zabiegów rozjaśniających). Ale czasami pojawiają się rzadkie klejnoty, które przysięgałeś, zmieniły twoją cerę. A ze wszystkich produktów, które wypróbowaliśmy w tym miesiącu (było ich dużo), to te, które znaleźliśmy sprawiają, że nasza skóra wygląda zauważalnie lepiej, jaśniej, wyraźniej i ogólnie bardziej promiennie, w wyniku czego będziemy nadal używać dobrze do następnego sezonu.



Jako dama z twarzą piegowatą, rozjaśniające się kremy były dla mnie wszystkim tego lata, a ta elegancko zapakowana przez założoną przez dermatologa firmę Dr. Loretta jest nowym faworytem. 20% stężenie kwasu L-askorbinowego jest super wysokiej jakości, więc wiesz, że uzyskujesz najlepszą ochronę antyoksydacyjną.

Ten produkt nie jest nowy, ale nie wypróbowałem go przed tym miesiącem. Znalazłem słoik z tyłu mojej kolekcji kosmetyków do pielęgnacji skóry, jak zakopany skarb, i użyłem go jako maski pewnego dnia, kiedy moja skóra była matowa i zatkana. Budyń przypominający pudding prawie wydawał się jadalny, ale oparłem się pokusie, by rzucić to wszystko łyżeczką, i cieszę się, że to zrobiłem, ponieważ moja szorstka, chuda twarz wyglądała tak gładko i odświeżona później.

Odkryłem te podpalające bloki w mojej łazience podczas ostatniej podróży z Glow Recipe do Hamptons, a po przejrzeniu listy składników wiedziałem, że będę musiał je wypróbować. Krótko mówiąc: nie zawiedli. Cierpiałem na dziwny wybuch małych czerwonych guzków na całej mojej twarzy i użyłem tych ochraniaczy (które obiecują oczyścić i oczyścić skórę) przed snem. Kiedy się obudziłem, nie mogłem uwierzyć, o ile lepiej wyglądała moja skóra. Breakout nie zniknął w 100%, ale zdecydowanie mniej zauważalny. Używam tych elektrod kilka razy w tygodniu i uwielbiam jak glowy wygląda moja skóra. Składniki są pełne przeciwutleniaczy, naturalnych składników roślinnych i rozjaśniających składników, takich jak korzeń lukrecji - zbyt dobre, aby je znieść za cenę.



Kupowanie żelu pod prysznic wymaga, żebym włożył czapkę detektywa: Siarczki i sztuczne dodatki są toksyczne dla mojej skóry i powodują swędzenie, jakbym miał trujący bluszcz, więc im bardziej naturalne, tym lepsze. Jestem zakochany w szamponach organicznych marki Rahua, więc pomyślałem, że spróbuję wypróbować swój opatentowany żel pod prysznic. Nawet etykieta kusiła: palo santo, eukaliptus, arnica - brzmiało to jak zabieg spa w butelce i nie mogłem się doczekać, aby spróbować.

Po pracy w pianie mój prysznic wypełniony aromatyczną mieszaniną oczyszczającą zatoki mógłbym zostać pochłonięty przez wiele godzin. I najlepsza część - bez żadnego późniejszego swędzenia.



Uwielbiam używać oleju po kąpieli, aby nawodnić moją skórę, więc znalezienie jednego z wbudowanym bezsłonecznym garbarzem to wygrana. Sugeruje się stosowanie rękawicy podczas stosowania, ale jestem tak niecierpliwy, że używam tylko rąk, a następnie staram się dobrze spłukać potem. Kolor jest początkowo subtelny, ale można go zbudować (i wiarygodnie). To najładniejszy, opalony słońcem brąz - nie ma pomarańczowych smug - i pięknie znika bez żadnych straszliwych mrowień i plam.





Klasztor przyłapał mnie na tym, że pewnego poniedziałkowego ranka cierpiałem na straszliwą opaleniznę - spędziłem weekend na plaży przy mętnej, ale podstępnej pogodzie - i wysłałem jej Żel Hialuronowy Aloes, żeby mi pomógł. Pozwól, że ci powiem: pomogło. Chłodzące, uspokajające, mleczne żelowe serum uspokoiło moją opaleniznę, ale moja dusza też. Wykonany jest z dwóch różnych cząsteczek hialuronowych w celu zwiększenia wchłaniania przez skórę. Następnie aloes, szałwia i lawenda pomagają przywrócić i odbudować uszkodzone komórki powierzchniowe (np. Oparzenia słoneczne). To działało jak absolutny urok i pachnie tak niesamowicie, że używałbym go każdego dnia, niezależnie od stanu mojej skóry.



Jestem certyfikowanym fanatykiem witaminy C - jest to jedyny składnik, o którym wiem, że robi różnicę w mojej skórze dziesięciokrotnie, za każdym razem, kiedy aplikuję. Najnowsza kropla Natura Bisse, mocny letni balsam bogaty w witaminę C, oferuje mieszankę aloesu, przeciwutleniaczy i olejków eterycznych. Nawilża suchą, podrażnioną skórę, zwalcza wolne rodniki, zanika ciemne plamy, natychmiast wygładza i koi skórę. Jest to najlepsza letnia formuła do nakładania po prysznicu.



Olej kokosowy i błyszczyk to dwie z moich ulubionych rzeczy. Więc hybryda obu? Um, wykonane dla mnie. Mam naprawdę suche usta, które wymagają dużo utrzymania. Przez cały dzień muszę nieustannie spływać po nich nawilżającymi formułami. Jednak jedna warstwa tego jedwabistego połysku robi to samo przez wiele godzin. Mam więcej niż obsesję na punkcie tego delikatnego, ale i pociągającego zapachu kokosa. I naprawdę zakochany w tym, jak utrzymuje moje usta pokryte wilgocią przez dłuższy czas, niż się spodziewam z innymi glosami. Zacząłem nawet nakładać odrobinę na matowe szminki, by uzyskać parny połysk. Mówiąc w skrócie, jest to ze mną wszędzie.

Mam obsesję na punkcie Mayi Chia i nie trzeba dodawać, że coraz bardziej jestem zauroczony niemal każdym nowym produktem, który próbuję. (Robi się coraz lepiej, chociaż całkiem chętnie napisałem odę do marki w całości - po prostu nie może się nie udać). Chociaż ta cudowna mgła nie jest jeszcze dostępna, to niedługo, więc polecam umieszczenie go na twojej liście życzeń. (To pochodzi od kogoś, kto nawet nie lubi mgieł!) Ale ta mgła jest inna. Po pierwsze, objętość każdego aerozolu jest wyjątkowo dobra, więc nie czujesz się tak, jakbyś właśnie przeszedł przez tryskacz przez twoje dzieciństwo. Jako taki, delikatnie przylega do cery, zapewniając nawilżenie (ale nigdy nie smaruje) i nadając najgorętszy blask, który wydaje się być odświeżający. (Pozostało mnie nieprzekonanych przez tak wielu innych.) Ma również pewne złe składniki, jeśli chodzi o poprawę skóry i jest fachowo sformułowany z aloesem, sake, ekstraktem z białej herbaty, olejem z nasion chia, korzeniem lukrecji i wieloma innymi. Aha, i oto sztuczka: używam jej zamiast wody, aby nasycić moją wstępną podstawę Beautyblender. Gra. Wymiana pieniędzy.



Okay, więc ten balsam do akwamarynów nie jest zupełnie nowy, per se, ale jest dla mnie nowy. I mam obsesję. Tak więc jesteśmy! Chociaż przybywa i ładnie siedzi na twojej próżności w swojej mistycznej, niebieskiej bryle, po aplikacji natychmiast topi się w lekki olej złożony z noncomedogenicznych produktów, takich jak kamelia, masło shea, marula, niebieski wrotycz, baobab, mirra, lawenda, itp. i tak dalej. To jest po prostu pyszne - na twoją skórę. Nadal zawsze waham się stosować olej do mojej strefy T (jestem po prostu tak podatny na trądzik), ale rozkładam lekki eliksir na moje cienie i wiecznie spieczone wargi przed snem każdej nocy i mam został oszołomiony wynikami leczenia i gaszenia pragnienia. Szczerze, po prostu chcę się w nim kąpać. Jest drogi, ale warty zainwestowania.

Czuję się, jakbym każdego miesiąca sprawdzał jakiś wypijany eliksir (czy to makijaż, czy pielęgnację skóry), ale lubię to, co lubię, a szczególnie lubię super-pulchne, ultra-nawilżone wargi. A w tym miesiącu to naprawdę genialna mała tuba z Algenist, która całkowicie wyszła. Jest wegańskie, śliskie (nie lepkie, które uwielbiam) i jest skomponowane z aktywnym kolagenem roślinnym i zrównoważonym kwasem alguronowym marki. Używam go przez tydzień, zwykle rano, kiedy nakładam inny makijaż, aby go zanurzyć i pracować jego magią, i zdecydowanie zauważyłem, że moje usta mają mniej linii i po prostu wydają się trochę zboczone. Ma niezbyt dobry smak, więc unikałbym spożywania jej wszystkich kosztów (nie pij niczego bezpośrednio po nałożeniu lub polizaj wargi).



Następnie przyjrzyj się naszym ulubionym produktom do makijażu miesiąca.

Tagi: włosy, makijaż, pielęgnacja skóry, fitness, piękno, celebryta, fryzjerka, wizażystka, piękno czerwonego dywanu, sekrety piękna gwiazdy, polski paznokci, porady kosmetyczne, piękno wybiegu, trendy w modzie