Kiedy Denise Sanchez, znana obecnie 863 tysiącom osób na całym świecie jako @makeupbydenise, założyła swoje konto na Instagramie cztery lata temu, mówi, że chodziło o "połączenie ze starymi przyjaciółmi". Podobnie jak większość z nas, strona Sanchez była poświęcona przypadkowym postom na temat jej codzienne życie, widziane przez kilkaset osób: starych kolegów z liceum, sąsiadów z dzieciństwa. Piękno było pasją Sancheza i ostatecznie zdecydowała się na pełny artyzm makijażu. Ale myśl o zostaniu celebrytką na Instagramie nigdy nie weszła jej do głowy . "Nie spodziewałem się, że media społecznościowe staną się tak ważną częścią mojego życia" - zastanawia się.

Zaczynając jako charakteryzatorka, Sanchez postanowiła zmienić swój Instagram w konto czysto urodo-centryczne. Stało się hobby, sposobem na wyrażenie swojej miłości do makijażu i wypróbowanie nowego wyglądu i produktów. Kiedy zaczęła poświęcać coraz więcej czasu na zamieszczanie ogłoszeń, Sanchez mówi, że podążyła za nią. "Zauważyłem, że moje liczby zaczęły rosnąć około dwa lata temu", mówi. "To było surrealistyczne uczucie."



W tym czasie Sanchez pracował głównie jako ślubny charakteryzator. Ale gdy jej cyfry w Internecie zaczęły się rozrastać, obserwujący ją poznali i podziwiali, a zanim się o tym dowiedziała, stała się jedną z tych niby-osobistości mediów społecznościowych, które nazywamy "wpływowymi". Dzięki temu statusowi zmaterializowały się inne koncerty. "W miarę, jak moje podążanie rosło, coraz więcej okazji było mi przedstawianych" - mówi. "Teraz mam zaszczyt pracować nad projektami z największymi firmami zajmującymi się makijażem".

Bo o to chodzi: kiedy ktoś śledzi zbliżanie się do miliona, co jest ważnym kamieniem milowym w branży mediów społecznościowych i może otworzyć wielkie, ciężkie drzwi do kariery, Instagram nie jest już tylko "zabawny". "Było to przyjemne hobby", mówi Sanchez, "ale aby odnieść sukces w mediach społecznościowych, czas musi być poświęcony, a praca musi być ".



Ci z nas z normalnym życiem i pokornymi obserwacjami na Instagramie widzą pięknego guru z milionem naśladowców, i to dmucha w naszych umysłach. Zastanawiamy się, "skąd wzięła tak wiele osób, aby zainteresować się jej poradnikami z piękna i autoportretami? Jakie jest teraz jej życie, które ogląda milion ludzi? Innymi słowy, jesteśmy ciekawi (czytaj: zdesperowani), aby wiedzieć: jak to jest mieć milion obserwujących na Instagramie?

Nie są to pytania o najwyższe piękno, z których "grammerzy" używają swoich fanów. Na szczęście udało nam się mówić szczerze z garstką kobiet z klubu pożądanych milionów zwolenników.

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak naprawdę wygląda życie pięknego guru piękności? Aby usłyszeć to od samych "Grammerów", czytaj dalej.

Dla każdego fana jest Troll

Choć oglądanie tysięcy obserwujących, polubień i komentarzy jest ekscytujące, nie zawsze jest efektowne. "To zdecydowanie zmieniło sposób, w jaki podchodzę do [moich] stanowisk", przyznaje Curtis. "Generalnie stajesz się bardzo wybiórczy i konserwatywny." Curtis mówi, że przez lata, życie w świetle reflektorów mediów społecznościowych miało negatywny wpływ na jej nastrój i pewność siebie. "[Wpływa także] na twoje zachowanie w prawdziwym życiu" - wyjaśnia - "ponieważ otwierasz się na pochwałę lub krytykę innych".



Można by pomyśleć, że ktoś o tak dużym zainteresowaniu na Instagramie może nie zwrócić uwagi swoim obserwatorom. Można by pomyśleć, że jest ich zbyt wiele, aby je śledzić, lub że po prostu nie chciałaby się zaangażować. Ale według Sancheza, jeśli zostawisz komentarz, będzie to widoczne. " Czytam każdy komentarz, który pozostanie na mojej stronie ", mówi. Czasami Sanchez nawet przegląda indywidualne profile swoich komentatorów. "Jestem ciekaw ludzi, którzy za mną podążają, " mówi, "więc mniej więcej raz w tygodniu sprawdzam strony niektórych osób, które lubią i komentują moje posty." Pomyśl tylko: Ty też możesz być prześladowany przez gwiazdę Instagram.

Nieuchronnie kobiety takie jak Sanchez i Curtis nie tylko otrzymują komplementy. Nawet ci z nas, którzy nie osiągnęli dużych sukcesów, zajmowali się przypadkiem cyber-bullyingingu; dla popularnych Instagrammerów jest wzmacniany. "Kiedyś i nadal mam negatywne komentarze na temat rzeczy, które publikuję", mówi bloger fitness i twórca Blogilates, Cassey Ho, który ma 1, 2 miliona obserwatorów z Instagrama i ponad trzy miliony subskrybentów na YouTube. "W pewnym momencie naprawdę przeszkadzało mi to, zwłaszcza gdy ludzie komentowali mój wygląd." Ho mówi, że od tego czasu wyszkoliła się, by zignorować nienawiść - dosłownie przewijać obok niej, jak martwe drewno. Curtis i Sanchez zgadzają się, że jest to niezbędne, aby pozostać nad wodą. "Zdecydowanie może być nerwowy do dzielenia się, " przyznaje Sanchez. "Czasami możesz spędzać godziny na doskonaleniu wyglądu lub wideo, a ludzie po prostu go nienawidzą."

Rada Ho? Przełóż nienawiść na coś pozytywnego. W zeszłym roku Ho stworzyła film " The Perfect Body", który był bezpośrednią odpowiedzią komentujących ją krytyków. Ho wyjaśnia, że ​​ostatecznie prawdziwa władza należy do posiadacza rachunku. Ma zasoby, głos i zasięg. Kluczem jest nauka, jak najlepiej wykorzystać tę moc na dobre.

Piękno a autentyczność

Beauty Instagrammers są szczególnie zmotywowani, aby wykorzystać swoją moc na dobre, ponieważ wiedzą, kto obserwuje. Większość obserwatorów tych kont to młode dziewczyny, szukające inspiracji, nie tylko do tego, jak zrobić makijaż, ale także tego, kim być. "Zawsze chcę być dobrym wzorem do naśladowania" - mówi Ho. Mimo to twórcy treści zgadzają się, że kluczem do ich rozwoju jest utrzymanie poczucia autentyczności. "Istnieje [mit], że ludzie na IG są doskonali i nie mają problemów, płaczą lub wątpią w samych siebie", mówi Sanchez. "W rzeczywistości tak nie jest. Wciąż jesteśmy ludźmi z niepewnością. "

Ale Instagram jako platforma jest przeznaczona dla wyselekcjonowanych, udoskonalonych obrazów, więc w praktyce "autentyczność" ma ograniczenia. "Udostępniam zdjęcia na Instagramie tylko wtedy, gdy czuję się" gotowy do zdjęć "- przyznaje Curtis. Sanchez dodaje, że kiedy robi makijaż rano, Instagram jest w jej głowie. Myśli o treściach, które jej zwolennicy chcą widzieć i odpowiednio dostosowuje jej wygląd. Ale Curtis i Sanchez zaprzeczają, że ich osoby na Instagramie malują fałszywy obraz tego, kim są w rzeczywistości. Instagram reprezentuje prawdę, ale nie całą prawdę. To strategiczny ruch. "Czuję, że mój Instagram trafnie reprezentuje mnie jako" MakeupbyDenise "- mówi Sanchez. "Świat jest pełen tak wielu informacji, że gdybym podzielił się swoimi poglądami na każdy temat, nie miałbym strony z efektami". Na przykład surowa, emocjonalna wiadomość o rozpadzie lub bieżącym wydarzeniu nie pasowałaby.

Lora Arellano, dyrektor generalny Melt Cosmetics i właściciel ponad miliona obserwujących na Instagramie, uważa, że ​​istnieje sposób na reprezentowanie "całej prawdy" w mediach społecznościowych - wystarczy być mądrym w dopasowaniu właściwej treści do właściwego gniazdka. IG Arellano jest dedykowana przede wszystkim jej śmiałej, skoncentrowanej na barwie pracy artystce makijażu, zarówno dla celebrytów, jak i dla siebie. "Zdecydowanie uważam, że mój wygląd jest dokładnym przedstawieniem mnie w prawdziwym życiu" - mówi Arellano. "Wyjątkiem jest to, że nie uważam, że ludzie naprawdę widzą moją osobowość na Instagramie. Do tego dochodzi Snapchat! "Sanchez mówi, że ona również ma osobiste podejście do Snapchata w sposób, w jaki nie działa na Instagramie. "Niedawno otworzyłem na Snapchata o cichym zmaganiu się z depresją", mówi. "Odpowiedź była nie do pokonania. Otrzymałem setki wiadomości wyrażających poparcie ... ludzi dzielących się swoimi historiami i walkami. "Sanchez mówi, że w przyszłości planuje udostępnić więcej swojego życia osobistego na Instagramie. Ale teraz czuje, że nie należy.

Beyond Selfies i Makeup Poradniki

To powiedziawszy, osoby wpływające na piękno mogą zrobić różnicę na Instagramie, poza tym, że uczą ich naśladowców, jak opanować doskonały top-węzeł. Arellano mówi, że po pierwszym uruchomieniu Melt Cosmetics natknęła się na wideo na YouTube od wyznawczyni Angeli, która przeglądała szminkę marki. W czasach niepewności Arellano mówi, że entuzjazm Angeli zainspirował ją do dalszego rozwijania marki, która rozkwitła w tamtym czasie. "Około rok później dowiedzieliśmy się, że [Angela] była chora w śpiączce, a jej rodzina zbierała pieniądze na rachunki medyczne" - opowiada Arellano. Arellano była tak poruszona wiadomościami, które przekazała na fundusz i opublikowała o tym na Instagramie dla dwóch milionów obserwatorów Melta. W takich sytuacjach Instagram staje się czymś więcej niż platformą do makijażu "fotograficznego". Tak samo łatwo, jak osoby wpływające na piękno mogą wytyczać nowe trendy, mogą inspirować obserwatorów, by stać się częścią czegoś większego.



Piękni guru zgadzają się, że pozytywny wpływ na życie ich młodych ludzi jest zarazem najbardziej nieoczekiwaną i satysfakcjonującą częścią tego, co robią. "[Uwielbiam] spotykać się z mamami tej młodej dziewczynki i słyszeć, jak bardzo pomogłem ich córce w poczuciu pewności siebie lub pomogłem im przejść przez depresję lub być znęcaniem się, " mówi Curtis. Ho jest także podekscytowana spotkaniem z jej obserwatorami, z którymi z miłością nazywa się "POPsters", twarzą w twarz. Przypomina sobie w szczególności jednego POPstera, który zarejestrował się, aby zostać trenerem Blogilates. "Kiedy widzieliśmy się po raz pierwszy w życiu, czuliśmy się, jakbyśmy się znali!", Wspomina Ho. "Celowała w treningu, byliśmy blisko, a teraz pracuje w Blogilates." Te rzeczywiste interakcje humanizują zarówno Instagrammer, jak i ludzi stojących za "polubieniami". "[Kiedy] Łączę się z moimi wyznawcami i mówią inspirujące historie, to bardzo upokarzające "- dodaje Arellano.



Spokój między komentarzami

Kiedy myślę o guru piękności z milionem naśladowców, wyobrażam sobie, że ktoś przykleił się do jej telefonu. Wyobrażam sobie kogoś, kto spędza dwie godziny robiąc makijaż tylko na post. Wyobrażam sobie stały powiew powiadomień push na jej ekranie głównym, lubi i komentuje jej siłę życiową. Jak się okazuje, obraz ten jest częściowo prawdziwy. " W krótkim czasie nauczyłem się w mediach społecznościowych, że wymaga to dużo pracy ", mówi Sanchez. "Tak, wydaje się to naprawdę łatwe. Kup aparat fotograficzny, zrób zdjęcie, opublikuj go z chwytliwym napisem i gotowe. "Ale popularne Instagrammerzy obiecują, że jest w tym dużo więcej: Najpierw rozwijasz swoje rzemiosło, rejestrujesz je w obrazach i filmach, utrzymujesz wraz z najnowszymi technologiami fotograficznymi i trendami w branży, publikując regularnie i upewniając się, że właściwe osoby widzą te posty. W pewnym sensie musisz być przyklejony do telefonu.



Ale po opublikowaniu Instagrama, nawet takiego, który z pewnością otrzyma dziesiątki tysięcy polubień i komentarzy, nie ma eksplozji. Nie ma fanfar. Nie ma nawet natychmiastowego wzmocnienia ego.

Rozmawiając z tymi czterema Instagrammerami, musiałem zapytać, jak wyglądają ich telefony po opublikowaniu czegoś, o czym wiedzą, że się wysadzi. Dla mnie może to potrwać 10 minut, aby otrzymać jedno powiadomienie. Ale Ho, Sanchez, Curtis i Arellano wszyscy mieli tę samą zaskakującą odpowiedź: " Wyłączam powiadomienia. "Mówią, że inaczej wyczerpuje baterię. Oczywiście sprawdzą wpis, przeczytają komentarze i zrobią wszystko, aby odpowiedzieć na każde z nich. Interakcja z podekscytowanymi zwolennikami jest fajna, mówią. To inspirujące.

Ale przynajmniej przez kilka minut zamykają aplikację i odetchną. Może idą zabrać psa na spacer lub nadrobić trochę lektury. Wrócą później do brzucha bestii. Ale w tej chwili ich telefony są ciche - puste - prawie jak żadne z nich się nie wydarzyło.

Kup ulubione produkty guru piękności!

Następnie sprawdź ten fajny eksperyment , w którym testujemy, czy Instagram lub Snapchat są zdrowsze dla Twojego nastroju.

Tagi: Alicia Beauty UK, Instagram, obserwatorzy instagramów, instagramy kosmetyczne