Każdy, kto mnie zna, powie ci, że nie jestem "oczyszczoną osobą". Nigdy nie rozważałem możliwości zrobienia tego, nawet gdy wszyscy wokół mnie dusili się sokiem zielonym. Podczas gdy moi współpracownicy i przyjaciele wiernie oczyszczają i przepłukują swój system toksyn przez wiele dni, wolę głośno lamentować moją dietą wysokowęglowodanową, a następnie wrócić do mojego wyboru: bieganie (ok dobrze, wyściółka) do iz mojego kuchnia, aby uzupełnić kieliszek do wina, gdy nadrobię zaległości w mojej rozległej kolejce HBOGo. Bez względu na religię, którą nauczał kult oczyszczający, nigdy go nie kupiłem.

Dlatego nie powinno dziwić, że nie byłem zachwycony tym, że zgadzam się na trzydniowe oczyszczanie skóry ze względu na historię. Pewnie, czyszczenie skóry to nie to samo, co faktyczne oczyszczenie (wciąż mogę zamówić sushi na wynos), ale myśl o tym, że przez trzy dni nie mam nic na twarzy, ale takie rzeczy jak olej z kurkumy nie brzmi zachęcająco (szczególnie w przypadku kogoś, kto nie odszedł z domu bez przyciemnionego balsamu od ósmej klasy). Ale Adina Grigore, urocza założycielka naturalnej linii do pielęgnacji skóry SW Basics i autorka Skin Cleanse: Prosty, w pełni naturalny program dla Clear, Calm, Happy Skin , uspokoił mnie, że będę miał się dobrze - lepiej niż dobrze, właściwie . Powiedziała, że ​​moja skóra będzie świecić . Jako redaktor urody słyszę tę obietnicę co najmniej pięć razy dziennie, więc wątpię, aby to co najmniej. Mimo to wybrałem trzy dni, w których miałem najmniej wizyt w kalendarzu i zacząłem oczyszczać skórę z piekła. Wyniki były co najmniej zaskakujące. Kontynuuj przewijanie, aby przeczytać moje wrażenia!



Po pierwsze, powinienem chyba wyjaśnić, na czym polegało to oczyszczanie skóry - i aby to zrobić, muszę podać pewne tło na temat książki Grigore'a. Skontaktowałem się z nią przez telefon kilka dni przed rozpoczęciem mojego sprzątania, aby dowiedzieć się więcej o tym, dlaczego zdecydowała się napisać książkę i jej filozofię skóry. "W całym swoim życiu miałem do czynienia z tak przerażającymi reakcjami na skórę" - powiedziała mi. "Nie mogłem użyć mydła. Nie mogłem wykorzystać tego, co było na rynku, które było reklamowane jako "naturalne". Objawienie, które posiadam, jest całym sednem tej książki, kiedy zdecydowałem - głównie z desperacji - aby zacząć niczego nie używać . " Wyjaśniła, że ​​wycięła wszystkie produkty do pielęgnacji osobistej, aby dowiedzieć się, co było sprawiając, że jej skóra odstrasza. Stamtąd przeniosła się do kuchni - i wtedy nastąpiła zmiana paradygmatu. "Próbowałem oliwy z oliwek - wiem, że brzmi to obrzydliwie, gdy wkładam ją na skórę, ale tak bardzo się bałam wszystkiego ... a potem okazało się, że moja skóra to pokochała!" - powiedziała. "Wtedy to było jak:" Pozwól mi spróbować soli morskiej, lub kurkuma ", i to jakby wyrosło stamtąd. Byłem moją własną świnką morską. "Założyła SW Basics, całkowicie naturalną linię do pielęgnacji skóry z produktami, które zawierają pięć składników lub mniej (Toner jest jednym z moich ulubionych), a następnie zdecydowała się zmienić swoją naturalną filozofię pielęgnacji skóry do książki.



To doprowadziło mnie do obecnej pozycji, gdzie zlecono mi trzydniowe oczyszczanie skóry, czerpiąc inspirację z jej książki. "Ponieważ jesteś hardkorowym ćpunem uroda, myślę, że zauważysz efekty z jakiejkolwiek przerwy, którą wykonujesz, w przeciwieństwie do kogoś, kto już nie robi zbyt wiele na ich skórze", mówi. Pomyślałem, że to oznacza, że ​​jestem poza zasięgiem - nie tak łatwo. "Bardzo podoba mi się pomysł, abyś spróbował jednego składnika jako balsamu - pomoże to twojej skórze zacząć regulować się" - wyjaśniła. Powiedziała mi, żebym spróbowała oliwy z oliwek, a gdyby moja skóra tego nie lubiła, mógłbym spróbować oleju z awokado lub oleju z orzechów laskowych. Kazano mi zrezygnować z makijażu skóry przez wszystkie trzy dni i uzupełnić swoją rutynę pielęgnacyjną za pomocą DIY Detox Mask and Skin Feast Mask z jej książki. "Myślę, że po prostu próbowanie receptur dla majsterkowiczów byłoby dla ciebie naprawdę bardzo długą drogą", powiedziała. "Nie chcesz, aby twoja skóra była tak wstrząśnięta, że ​​nie możesz cieszyć się czasem, kiedy jesteś na oczyszczeniu." Skończyło się na tym, że wybrałem pośrednie miejsce - miałem środek czyszczący (wykonany z organicznej wody różanej, gliceryny roślinnej i olejek z drzewa herbacianego), Toner (ekologiczny ocet jabłkowy i oczar wirginijski) i Serum olejowe (olej z awokado, olej geraniowy, olejek z kurkumy) z SW Basics w mojej łazience, więc użyłem tych produktów do oczyszczenia, ton i nawilżyć, a następnie użył maski detoksykującej i maski uczty skóry w pierwszą i trzecią noc. A więc na to, co stało się później ...



Rankiem pierwszego dnia postanowiłem być pełen przygód i spróbować umyć twarz oliwą z oliwek, co było dla Grigore wyrazem jej zadowolenia i pomogło w regulacji jej tłustej skóry. Nie przeszkadzało mi wcieranie oleju w twarz - to było naprawdę miłe, a ja użyłem wystarczającej ilości środków do mycia oleju, które można było wykorzystać do odczuwania - ale kiedy nadszedł czas, aby go zmyć, w przeciwieństwie do olejów, oliwy z oliwek został . Czułem, że na mojej twarzy jest cienka warstwa oleju i wcale mi się to nie podobało . Energicznie przetarłem twarz ręcznikiem do twarzy, a potem włożyłem oliwę z powrotem do mojej spiżarni w kuchni. Więc nie na największy początek. Stonowałem i nawilżałem produkty z SW Basics, wykończone naturalnym SPF (moja ulubiona, Daily Protection Protection Renee Rouleau SPF 30, 38 USD), a następnie odważnie stawiam czoła jednemu dniu bez makijażu.

Było to, mówiąc po prostu, trudne. Przywykłem do tego, że w porze lunchu moja twarz była plamą oleju, ale tym razem nie było zabarwionego balsamu, żeby się schować za plecami, albo proszku, by nabrać blasku. Każdy otwór był całkowicie odsłonięty i widoczny, a moje piegi i ciemne plamki błagały, by się na nie gapić. Moja twarz była naga i czułem się wyjątkowo nieswojo - coś w rodzaju tego snu, w którym pojawia się w klasie i zdajesz sobie sprawę, że masz tylko bieliznę. Wróciłem do domu, wyczerpany emocjonalnie z powodu mojej samoświadomości i niechętnie chciałem zrobić maskę Detox. Przetarłam ciecierzycę w puszkach, dodałam szczyptę kurkumy i odrobinę wody, po czym przyłożyłam dziwną mieszaninę do twarzy. Powinienem też chyba zauważyć, że w tym momencie zacząłem wynurzać się na samym środku mojego czoła. To było dziwne powtarzające się wybuchy, które zaczęły się dziać kilka miesięcy wcześniej, gdzie małe wyskrobki pojawiły się na środku mojego czoła bez wyraźnego powodu, a żadna ilość zabiegów ani masek, które zrobiłem, nie sprawi, że odejdą szybciej.

Maska z ciecierzycy nie miała łatwego zastosowania. Myślałem, że to tak, jakbyś postawił hummusa na mojej twarzy. Zamiast tego był kruchy, prawie jak scone ciasto, i skończyło się na robieniu wielkiego bałaganu w moim umywalce w łazience. Aha, i mój chłopak się skończył, więc najwyraźniej zmusiłem go do zrobienia maski ze mną ("To dla nauki!", Jęknąłem, gdy nakładałem na twarz ciasto z ciecierzycy). Zostawiłem go, aż wyschło, a następnie spłukałem i zbadałem twarz. Zdecydowanie było czystsze, musiałem przyznać. A może jaśniejsze i jaśniejsze. Naprawdę nie mogłem tego powiedzieć, bo od tygodni nie myłem lustra w łazience. Byłem zbyt zmęczony, aby zrobić cokolwiek więcej, więc skończyłem z Serum Olejowym i wypaliłem.

Następnego ranka umyłem twarz myjką do wody różanej, a potem zajrzałem w lustro. Zamrugałem dwa razy. Mój wybuch zniknął. Zniknął. Zniknął. Moje czoło było pustym płótnem, bez śladu przebłysku lub śladu. Czy śniłem? Był wyraźny początek masywnego wybuchu, który pojawił się na moim czole, zanim poszłam spać. Gdzie to poszło ?! "CHICKPEAS! JESTEŚMY CHICKPEAS! "Zacząłem krzyczeć z mojej łazienki, zanim przypomniałem sobie, że moja współlokatorka wciąż była w domu i być może myślałem, że oszalałem (choć szczerze mówiąc, to nie byłby pierwszy raz, gdy słyszałem, jak się ze mną krząta produkty kosmetyczne dla siebie).

Dzień drugi był znacznie łatwiejszy. Płynąłem przez cały dzień, a nawet podziwiałem moją nagą, pozbawioną makijażu skórę w lustrze kilka razy w ciągu dnia. Moja skóra była znacznie mniej tłusta niż poprzedniego dnia, a nawet podobało mi się oglądanie jej w nagich stanowych plamach słońca, zaskórników i wszystkich innych. Czułem się jak moja skóra i przekroczyłem próg więzi - po raz drugi widziałem go nagiego w środku dnia, i nadal było to dziwne i niewygodne, ale teraz także słodkie i intymne. Postanowiłem pozwolić tej nocy odpocząć i po prostu oczyścić, stonować i nawilżyć produktami SW Basics.

Trzeciego dnia praktycznie błagałem ludzi, żeby popatrzyli na moją twarz. Czułem się jak nowa mama, której dziecko właśnie wypowiedziało swoje pierwsze słowo - i to była "mama". Mówiłem głośno o oczyszczeniu skóry, którą miałem przed moimi współpracownikami, i mogłem lub nie zdjąłem osłony przedniej szyby w mój samochód w sumie pięć razy w drodze do pracy, aby podziwiać moją własną cerę. Aby podziwiać moją własną cerę - stałem się jednym z "tych" ludzi. W rzeczywistości moja skóra nie była doskonała. Moje zaskórniki wciąż były w pełni widoczne na moim nosie, moje piegi i plamy na twarzy były rozproszone na moich policzkach, jak zwykle, ale ogólny ton i faktura mojej skóry były po prostu tak czystsze i bardziej zrównoważone. Byłem w szoku, jak bardzo się zmieniło w ciągu zaledwie trzech dni. Tej nocy wróciłem do domu i zrobiłem Maskę Uczty Skóry z książki Grigore'a, składającej się z połowy awokado, łyżki brązowego kwiatu ryżu i łyżki soku jabłkowego. Ma pomagać w równoważeniu produkcji oleju w skórze, a także dawać mu dużą dawkę nawodnienia. Ta maska ​​nakładała się o wiele łatwiej i chociaż nie zauważyłem tak dużej różnicy później jak w Detox Mask, wciąż uwielbiałem to, jak miękkie i giętkie (nienawidzę słowa, ale nie ma innego sposobu, aby to opisać) moja skóra była .

Czwartego dnia próbowałem wrócić do normalnej mikstury serum i przyciemnionych środków nawilżających, ale okazało się, że nawet nie sprawiają, że moja skóra wygląda lepiej. Czułem się tak, jakby moja cera wyglądała na zmętniałą pod makijażem i nawilżaczami - stwierdziłem, że właściwie brakuje mi stanu nagiego skóry. Tej nocy wróciłem do domu i zamieniłem serum olejowe z powrotem.

Czyżbym na dobre zrezygnował z niepokojącej ilości produktów do pielęgnacji skóry w mojej łazience? Nie do końca, ale moja codzienna pielęgnacja skóry została znacznie zmniejszona. I teraz wiem, jaką prawdziwą wartość ma oczyszczanie - poznajesz siebie i swoją skórę w zupełnie nowy sposób, i jest piękna, widząc ją tak zupełnie odkrytą i odkrytą, ze wszystkimi niedoskonałościami, widzieć. Wystarczy powiedzieć, że oficjalnie jestem oczyszczoną skórą nawróconą - niektórzy mogą nawet nazwać mnie pełnoprawnym ewangelistą.

Czy kiedykolwiek pójdziesz na oczyszczanie skóry? Czy kiedykolwiek poszedłeś na oczyszczanie skóry? Powiedz mi poniżej! I kliknij tutaj, aby zamówić książkę Grigore online!

Tagi: włosy, makijaż, pielęgnacja skóry, fitness, piękno, celebryta, fryzjerka, wizażystka, piękno czerwonego dywanu, sekrety piękna gwiazdy, polski paznokci, porady kosmetyczne, piękno wybiegu, trendy w modzie