Mówią, że nie ma czegoś takiego jak magiczna pigułka. Ale kiedy pigułka, o której mowa, to kwas hialuronowy, czy istnieje wyjątek? Słyszałam wiele o spożywaniu kwasu hialuronowego (który nasze ciała produkują w sposób naturalny, ale jego produkcja spada wraz z wiekiem, jak wszystko w życiu), więc kiedy pudełko wylądowało na moim biurku, było to zastanowić się, aby poddać go testowi. Zadziałało? Kontynuuj przewijanie, aby się dowiedzieć.

Rodzaj pigułek kwasu hialuronowego, który został wysłany i zabrany, to Biocyte (na zdjęciu poniżej), francuska marka niezwykle trudna do znalezienia w Internecie; Można jednak wypróbować jedną z tych alternatywnych opcji. Mam przewlekły kwaśny ponowny napływ (szczęśliwego mnie), więc zastanawiałem się, czy zażywanie pigułki z kwasem w tytule miałoby jakieś działanie żołądkowe, ale było to zaskakująco łatwe w żołądku - doświadczyłem absolutnie zerowych fizycznych efektów ubocznych, co jest wszystkim co możesz mam nadzieję na przyjęcie nowego suplementu. Pudełko mówi, że bierze jedną tabletkę (200 mg) każdego ranka ze śniadaniem i dużą szklanką wody. Zastanawiałem się, dlaczego musiało zostać zabrane rano, z jedzeniem i dużą szklanką wody, ale postępowałem zgodnie z instrukcjami, robiłem to i nie miałem problemów.



Pudełko mówi również, że masz brać pigułki codziennie przez trzy miesiące, więc nie spodziewałem się, że dostanę najgłupszą skórę w moim życiu po siedmiu dniach. Gdy minął tydzień, nie mogę powiedzieć, że zauważyłem "podniesiony" wygląd lub cienkie linie, które wyglądały mniej wybitnie, ale coś bardzo znaczącego się wydarzyło. Kiedy zaczął się tydzień, przeżywałem jeden z najgorszych wybuchów mojej ciągłej choroby skóry, okołoustnego zapalenia skóry, które miałem od czasu jej rozpoczęcia kilka lat temu - okropne, torbielowate strupy i zaczerwienioną, zapalną skórę. Do czasu, gdy tydzień się skończył, mój nawał został całkowicie wyeliminowany, bez jednej zmiany w mojej diecie i bez użycia jakichkolwiek nowych produktów lub zatrzymania czegokolwiek, z czego zwykle korzystam. Krótko mówiąc, nic innego w moim życiu się nie zmieniło oprócz pigułek, a poważny rzut oka kompletnie zniknął. Dla mnie był to ogromny znak na temat korzyści płynących z używania pigułek i zdecydowanie planuję przyjmować go codziennie.



Czy słyszałeś o pigułkach kwasu hialuronowego? Wypróbowałbyś je? Daj nam znać w komentarzach poniżej!

Tagi: włosy, makijaż, pielęgnacja skóry, fitness, piękno, celebryta, fryzjerka, wizażystka, piękno czerwonego dywanu, sekrety piękna gwiazdy, polski paznokci, porady kosmetyczne, piękno wybiegu, trendy w modzie