Food and Drug Administration robi ruchy z nowym projektem wytycznych, który proponuje nowe limity ilości ołowiu w naszych produktach kosmetycznych. Zgodnie z propozycją ołów jest "pierwiastkiem chemicznym, dla którego toksyczność dla ludzi została dobrze udokumentowana" i "zanieczyszczeniem w kosmetycznych produktach do ust i kosmetykach stosowanych zewnętrznie". Nowe wytyczne ograniczyłyby zużycie ołowiu do nie więcej niż 10 części na milion (ppm) w produktach, w tym szminkach, cieniach do powiek, rumieńcach i innych kosmetykach stosowanych zewnętrznie.

Od 2007 r. FDA zebrała setki komercyjnych próbek produktów do ust (szminka, błyszczyk do ust i balsam do ust) w Stanach Zjednoczonych i stwierdziła zawartość ołowiu w zakresie od 0, 026 ppm do 7, 19 ppm w każdym z nich. Agencja zauważa jednak, że wyniki ankiet dotyczących kosmetyków stosowanych zewnętrznie, takich jak cienie do powiek, rumieńce i pudry kompaktowe, wykazały wyższy poziom w tych produktach ze względu na "wysoką zawartość wypełniacza i pigmentu". Na podstawie uzyskanych wyników FDA proponuje najwyższy poziom ołowiu o zawartości ołowiu 10 ppm we wszystkich produktach z wargą na rynku amerykańskim i kosmetykach stosowanych zewnętrznie, które obejmują również szampony i balsamy do ciała.



Podczas gdy agencja utrzymuje, że średnia ilość ołowiu znajdująca się w szmince wynosi 1 ppm, niektórzy zadają pytanie, czy składnik ten powinien zostać całkowicie zbanowany za pomocą mikrokulek. Co myślisz? Powiedz nam w komentarzach i poczytaj o tym, by robić to naturalnie z wybranymi makijażami.

Tagi: Alicia Beauty UK, Beauty News