Kolejne lato upłynie dekadę, odkąd gimnastyczka Nastia Liukin została koronowana na indywidualnego mistrza podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Dla każdego 18-latka ten upragniony próg atletycznej chwały może z pewnością być tożsamością samą w sobie, być wszystkim i końcem wszystkiego. Ale to jest opowieść, którą 27-latek ostatecznie odmówi. Zamiast tego Liukin po prostu uznała, że ​​to dopiero początek reszty jej życia.

Nie oznacza to, że Liukin nie jest dumny z tego szczególnego osiągnięcia i platformy, którą zapewnia jej tytuł. "Uwielbiam spotykać się i pracować z młodymi dziewczynami w całym kraju i na świecie, ucząc ich wiary w swoje marzenia i cele" - wyjaśnia. "Niezależnie od tego, czy chodzi o bycie olimpijczykiem, prawnikiem czy lekarzem, ważne jest, aby nigdy nie pozwolić komuś powiedzieć, że nie możesz czegoś zrobić."



Liukin z pewnością przyjmuje własne rady: po oficjalnym przejściu na emeryturę z gimnastyki w 2012 roku, zapisała się na NYU i uzyskała dyplom z zarządzania sportem, jednocześnie żonglując kontraktem na Dancing With the Stars i specjalny koncert korespondentowy na Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2014 w Soczi, wśród wielu inne projekty poboczne.

Obecnie, oprócz osobistej strony internetowej (i przez kilka następnych miesięcy, dołączając do zespołu THE / THIRTY jako współtwórcy i ambasadora JoyLab), Liukin skupia się na Grander Sports, mobilnej aplikacji sieciowej, która łączy ambitnych gimnastyków z wielkoformatowymi mentorami ( jak koledzy byli olimpijczycy Alicia Sacramone i Carly Patterson). To testament, mówi Liukin, z jej niesłabnącą pasją do sprawności fizycznej (i całkiem dosłownie mijającą pochodnię).



Post udostępniony przez Nastię Liukin (@nastialiukin) 10 października 2017 o 13:32 czasu PDT

"Chociaż nie startuję już w walce o złote medale, bycie aktywnym pozostało niezmienne w moim życiu" - mówi. "Praca i życie w zdrowym i aktywnym stylu życia przynosi mi radość i energię codziennie." Powiedział, że Liukin przyznaje, że przejście od światowej klasy konkurenta do entuzjastów fitness nie było łatwe. Poniżej Liukin dzieli się z nami intymnym spojrzeniem na to, jak wygląda życie po wygraniu złotego olimpijskiego - i jak teraz jest na bieżąco ze swoimi celami fitness.

Post udostępniony przez Nastię Liukin (@nastialiukin) w dniu 4 października 2017 o 16:23 czasu PDT

O trudnym przejściu od konkurencji do normalnego życia:

"Był to jeden z najtrudniejszych przejść mojego życia, zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym, przez długi czas nie miałem pojęcia, kim jestem jako osoba bez gimnastyki w moim życiu." To naprawdę mnie zdefiniowało, musiałem zacząć zastanawiać się, kto Byłem, a jakie były moje pasje i nowe cele Fizycznie, po tym, jak przestałem trenować siedem godzin dziennie, zyskałem około 30 funtów, a ostatecznie straciłem pewność siebie Miliony ludzi obserwowało moją rywalizację w igrzyskach olimpijskich w moim gorącym różu trykot i następnym razem, gdy mnie zobaczyli, nie wyglądałem tak.



"To było zdecydowanie wyzwanie, ale kiedy wróciłem do rytmu bycia aktywnym ponownie, dostałem lepszą formę (choć nie olimpijską!) I przywróciłem moją pewność siebie. Teraz uwielbiam ćwiczyć, ponieważ to sprawia, że ​​czuję się Nigdy nie chodzi o to, jak wyglądam, bardziej o to, jak się czuję, kiedy mam więcej energii, mam więcej energii i jestem szczęśliwszą osobą! "

Na temat ewolucji jej rutyny treningowej:

"Szczerze mówiąc, zmieniło się całkowicie, podczas treningu na olimpiadę trenowałem siedem godzin dziennie, sześć dni w tygodniu i to nie tylko moje rutyny gimnastyczne - ja też biegałem od dwóch do trzech mil dziennie i skończyłem godzinę treningu siłowego, nie trzeba dodawać, że była bardzo intensywna.

"W dzisiejszych czasach zdecydowanie staram się robić coś w rodzaju treningu lub znaleźć sposób na bycie aktywnym na co dzień Moje ulubione to SoulCycle, klasa CorePower Yoga's Sculpt, Barry's Bootcamp i Orangetheory, spędzam dużo czasu w Los Angeles, więc również Myślę, że ponieważ miałem karierę w całej mojej karierze, uważam, że dużo łatwiej jest ćwiczyć na zajęciach, a nie tylko chodzić na siłownię i tworzyć własny trening na cały dzień ".

Post udostępniony przez Nastię Liukin (@nastialiukin) 1 września 2017 o 21:23 czasu PDT

Za poradę przyznałaby się przed Igrzyskami Olimpijskimi:

"Wiesz, mój tata powiedział mi o tym, kiedy miałam około 10 lat, a wtedy nie sądzę, żebym dokładnie wiedział, co ma na myśli, ale powiedział mi, że gimnastyka to tylko krótki czas twojego życia, i to zajmie ci tylko tyle, ale edukacja pozostanie z tobą do końca twojego życia Po ukończeniu NYU w zeszłym roku (lepiej późno niż wcale, prawda ?!), wierzę, że coraz więcej. Złoty medal olimpijski jest czymś, z czego będę zawsze dumny, nie chcę patrzeć wstecz na moje lata życia i to jest jedyna rzecz, którą osiągnąłem, dlatego stawiam sobie nowe marzenia i cele ".

Dalej: Zobacz, jak kiepski dyrektor generalny SoulCycle robi to wszystko.

Tagi: włosy, makijaż, pielęgnacja skóry, fitness, piękno, celebryta, fryzjerka, wizażystka, piękno czerwonego dywanu, sekrety piękna gwiazdy, polski paznokci, porady kosmetyczne, piękno wybiegu, trendy w modzie