Był listopad 2009 r., A opinia publiczna była w stanie wysokiej gotowości na wirusa H1N1 lub, jak to było powszechnie znane, świńskiej grypy. Z pełnym sezonem świątecznym i uroczystą imprezą poszedłem do lady piękności w dużym domu towarowym, aby zrobić makijaż i kupić kilka nowych produktów.

Jestem dość osobą z OCD, jeśli chodzi o zarazki i zawsze trochę się wzdrygam, gdy artystka makijażu nakłada szminkę z używanej tubki na moje usta, nawet po jej oczyszczeniu. "Wyobraź sobie usta, na których było!" Moja nerwica krzyczała wewnętrznie. Mimo to, nigdy nie chcę sprawiać wrażenia spięcia, więc tego dnia w listopadzie usiadłem i pozwoliłem, żeby makijażystka wykonała swoją pracę. Patrzyłem, jak ona spryskuje przedmioty alkoholem, odciąga je i stosuje produkty, które były na wielu innych wargach i oczach. Po tym wszystkim, jak inaczej miałem się dowiedzieć, jak produkt spojrzał na mnie? *



Pięć dni po tym fatalnym wniosku przyjechałem z H1N1, chorym jak pies przez pełne dwa tygodnie. Nikt, kogo znałem w moim rozszerzonym gronie przyjaciół, rodziny, współpracowników i sąsiadów, nie dostał lub nie dostałby świńskiej grypy w tym roku, a okres inkubacji był idealnie wyrównany. Lekarz potwierdził, że próbowanie makijażu, w tym szminki i tuszu do rzęs, w publicznym sklepie było prawdopodobnie miejscem, w którym nabawiłem się wirusa, ze względu na produkt, który wchodzi w bezpośredni kontakt z ustami lub dłoń chorego (od kaszlu lub kichania). Ze względu na to, gdzie stosowane są produkty do makijażu, drobnoustroje mają wiele wyraźnych punktów wejścia - takich jak nos, usta i oczy - w celu zainfekowania następnej osoby.

Bliznę od tamtego momentu, od tej pory odmawiałam pozwalania artystom makijażu na testowanie odcieni szminki na mnie i nawet nie próbowałem ich na mojej dłoni. Powiązanie ze śliną nieznajomego to dla mnie za dużo.



W świetle mojego doświadczenia, a także z sezonu grypowego i innych zmartwień (Ebola) na publicznym mózgu, oto kilka faktów, które należy wiedzieć o ryzyku związanym z przymierzaniem makijażu na licznikach i wskazówkami, które należy przestrzegać, aby uzyskać optymalny stan zdrowia w salonie piękności. pora roku.

Kliknij, aby zapoznać się z najlepszymi praktykami, aby zachować bezpieczeństwo i chronić przed chorobami w sklepach z kosmetykami do makijażu! Zaufaj nam, są warte czytania.

* Dla porównania uwielbiam makijaż, który wypróbowała na mnie tego dnia.

Brudna prawda jest taka, że ​​produkty na licznikach makijażu mogą zawierać szczepy pleśni, drożdży, fekali, staph, strep, E. coli i innych bakterii. W tajnym badaniu Good Morning America stwierdzono, że aż 20% liczników wykazywało wzrost tych substancji. Eek!

Jednym ze sposobów uniknięcia lub zminimalizowania potrzeby wypróbowywania próbek jest wykonanie wystarczających badań, zanim trafisz na licznik. Czytaj swoje ulubione strony z pięknymi widokami (cześć tam!), Czytaj recenzje użytkowników na stronach internetowych produktów i pytaj znajomych lub członków rodziny, czy korzystali z cienia lub produktu, który rozważasz. Znajomość tego, czego szukasz i lektura dostępnych informacji, na przykład, jakie odcienie szminki działają z tym, co odcień skóry, uniemożliwi Ci bezmyślne wypróbowanie całej gamy produktów.



Jeśli zamierzasz wypróbować produkt w sklepie, nie zakładaj, że sprzedawca wszystko odpowiednio wyczyści. Pomadki należy spryskać lub zanurzyć w alkoholu, a górną warstwę ogolić. Powinny być one nakładane tylko przy użyciu nowego aplikatora lub odkażonej szczotki - nigdy nie należy wyciągać palca z odkażonego koloru. Wkładki i ołówki powinny być ostrzone tylko za pomocą odkażonej ostrzałki, aby odkryć nowe, nowe warstwy do zastosowania. Zapytaj osobę pomagającą, jeśli może podjąć te kroki.

Przynieś swoje własne wskazówki q-i chusteczki z alkoholem i oczyszczone temperówki - jeśli naprawdę chcesz kontrolować środowisko. Porady Q są często pozostawione w otwartym kanistrze, aby ludzie mogli się złapać, zwiększając prawdopodobieństwo zakażenia przez zarazki na rękach. Jeśli kiedykolwiek sięgnąłeś do słoika, by chwycić q-napiwek, wiesz, że prawie dotykasz ich wszystkich w pogoni za jednym.

Otwarte garnki i słoiki z produktem (pomyśl: błyszczyk, żele, kremy i balsamy) są najgorszym wrogiem w dziale czystości. Ludzie wkładają palce w te garnki, a bogate w wilgoć środowisko służy jako doskonały gospodarz dla bakterii. Jeśli o tym pomyślisz, produkty kremowe są jak woda: gdy bakterie i zarazki są w basenie, są w nim. Nie ma oprysków ani nie zeskrobuje się zarazków, na przykład szminką i wkładkami.

Ponadto bakterie w produktach mogą nie tylko zachorować, ale mogą powodować trądzik i podrażnienie skóry.

Nigdy, powtarzamy, nigdy nie próbujemy użyć tuszu do rzęs, nawet z czystą różdżką. Bakterie mogły już gromadzić się w ciasnej butelce, a twoje oczy są wyjątkowo podatne na bycie bakteriami. Ponadto, oprócz zachorowania, nikt nie chce infekcji oka z publicznego produktu kosmetycznego.

Prostą rzeczą w tuszu do rzęs jest to, że nie jest on tak charakterystyczny dla danej osoby jak kolory i podstawa szminki. Oczywiście, wszyscy mamy różne rzęsy i potrzeby, ale o wiele łatwiej jest kupić produkt z tuszem do rzęs z pewnością w oparciu o opis tego, co robi, niż wyobrazić sobie, jak konkretnie wygląda szminka.

W przypadku tuszu do rzęs różdżka ma znaczenie, ale możesz określić, czego szukasz (na przykład długość, objętość lub separacja), a konsultant ds. Produktów może pomóc Ci wybrać odpowiedni zapał.

Oczywiście najłatwiejszą wskazówką do unikania drobnoustrojów, gdy wciąż trzeba przetestować kolor, jest kupowanie w sklepie detalicznym, takim jak Sephora, gdzie każdy produkt może zostać zwrócony po użyciu. Jeśli nienawidzisz kłopotów związanych z powracaniem rzeczy i wolisz sprawdzać i wiedzieć na pewno spodoba ci się produkt przed zakupem, wykonaj badania i zastosuj niezbędne środki ostrożności. Ale jeśli chcesz być super bezpieczny, po prostu kupuj z miejsca z bezproblemową polityką zwrotów. Nordstrom jest kolejnym wielomarkowym reatilerem z polityką zwrotów otwartych drzwi na produkty kosmetyczne.

Wszyscy mamy różne układy odpornościowe i statystyki na boku, to od Ciebie zależy, jak dobrze się czujesz, próbując produktów kosmetycznych przy liczniku makijażu. Dla nieco bardziej germafobicznych z nas, są wskazane tylko wskazówki i pamiętaj, aby używać zdrowego rozsądku. Na przykład w weekendy i święta ruch zakupowy jest znacznie wyższy, co oznacza, że ​​ręce te przyciągają więcej klientów.

Dla tego weterana Świńskiej Grypy, nie ma problemu z tym, że nigdy więcej nie próbuję publicznego produktu kosmetycznego, thankyouverymuch.

Czy martwisz się zarazkami na licznikach makijażu? Czy kiedykolwiek chorowałeś w ten sposób?

Tagi: włosy, makijaż, pielęgnacja skóry, fitness, piękno, celebryta, fryzjerka, wizażystka, piękno czerwonego dywanu, sekrety piękna gwiazdy, polski paznokci, porady kosmetyczne, piękno wybiegu, trendy w modzie