Okazuje się, że lekarstwem na mrożącą krew w żyłach zamieć jest usunięcie wszystkich ubrań, z wyjątkiem jednorazowych papierowych stringów.

Złóż to pod jedną z lekcji, których nauczyłem się podczas lutowej wycieczki do Paryża, wraz z "godzinami otwarcia muzeum są opcjonalne podczas niesprzyjającej pogody", a "bezglutenowe rogaliki są szokująco smaczne". Mogłem lub nie mogłem dojść do wszystkich trzech wniosków w ciągu jednego ranka, kiedy śnieg pokrył moje plany zobaczenia mojej ulubionej sztuki w mieście, ale na szczęście nie wpłynęło to na podziemną łaźnię turecką, aka Łaźnia turecka, gdzie odbyłem spotkanie muzealne. (Wspomniane, przyjazne weganom upieczone mięso trzymało mnie ciepło, kiedy włóczyłem się po błotnistych ulicach.)



Ale zimna wilgoć, która kokonowała mnie przez większą część trzech dni, zdawała się rozpływać, gdy tylko przekroczyłam nieokreślone drzwi O'Kari, luksusowej łaźni na peryferiach modnej paryskiej dzielnicy Le Marais. Spędziłbym kilka następnych godzin na pełnym tureckim doświadczeniu spa, od peelingu całego ciała aż po dobry czas w łaźni parowej. I jak zwykle, przez cały czas byłbym zupełnie nagi.

Oczywiście, jak każdy przewlekle zszokowany Amerykanin wychowany na wymuszonej przez społeczeństwo diecie o podwójnych standardach i niezbyt podprogowym wstydem kobiecym, przesadnie analizowałam część nagości, zanim jeszcze zarezerwowałem wizytę - która w rzeczywistości jest jedną z powodów, dla których uczyniłem to częścią mojej trasy. Wizyty w Hammam są również jednym z najbardziej typowych doświadczeń wellness, jakie ma do zaoferowania Paryż; dzięki licznej populacji tureckiej, spędzanie kilku godzin na łuskaniu, polerowaniu i naoliwieniu skóry w tych kąpielach jest niezwykle popularną wycieczką. Nowe kulturalne doświadczenie, które również obiecało wynieść mnie z mojej strefy komfortu i uratować moją niechęć do zimy? Zrobione, zrobione i zrobione.



Kiedy się rozbierałem, przypomniałem sobie, że to nie był mój pierwszy kontakt z francuską obojętnością na nagość. Przypomniałem sobie lato spędzone na południowym wybrzeżu, kiedy miałem 17 lat - moi przyjaciele i ja chichoczeliśmy, gdy zdjęliśmy nasze bikini na plażę, by po 10 minutach znowu się zakryć, początkowy dreszcz ustępował miejsca dyskomfortowi. W tym czasie nie miałem pojęcia, że ​​ta ulotna niepewność wkrótce ustąpi miejsca wielu poważnym problemom z obrazem ciała. To trajektoria, która, moim zdaniem, podsumowuje, jak to jest dorastać jako młoda kobieta w Stanach Zjednoczonych: negocjować te walczące idee pruderii i pożądać doskonałego ciała. Innymi słowy, nie możemy wygrać.

Obecnie jestem w dużej mierze w zgodzie z moim ciałem. Jednak, jak opisuje to moja koleżanka Hallie, charakter odzyskiwania jest taki, że rzadko - jeśli w ogóle - czuje się "kompletny". Prawdziwą trudnością, jaką odkryłem, jest uczenie się, by po prostu istnieć w moim ciele, bez ciągłego badania kawałków, czegoś, co było tak nawykowe od tylu lat. I dlatego wciąż instynktownie skanuję obawy w potencjalnie trudnych sytuacjach - na przykład, kiedy dostaję papierowe stringi i polecę, żeby w przeciwnym razie rozebrano się w piwnicy paryskiego spa. Więc zdziwiłem się, kiedy wyszedłem pusty w O'Kari, w pełni przekazując moją szatę do opiekuna spa, przed pójściem do zatłoczonej łaźni parowej.



Z mojego doświadczenia wynika, że ​​główną różnicą między europejskim podejściem do nagości a amerykańską MO o neurotycznej skromności nie jest seksualność, ale obojętność. Nagość nie jest tematem tabu, ponieważ nasze ciała i płeć nie są postrzegane w ten sposób. Wyobraź sobie całkowite usunięcie samoświadomości z równania. To wzmacniające. I właśnie to przyszło mi do głowy, gdy para przepuszczała wszystkie fałdy i szczeliny: nie czułem się jakbym był na wystawie, bo nie byłem. Byłem tam, podobnie jak wszystkie inne kobiety. I moja dobroć - czułem się tak dobrze, żeby po prostu się nie pieprzyć.

W tym momencie zastanawiałem się, czy przedtem czułem się zrelaksowany. Ironia jest taka, że ​​na papierze, spa hammam nie musi być dla osób o słabym sercu: mój program obejmowałby tradycyjny gommage, który w istocie polega na tym, że ktoś szoruje zewnętrzne warstwy mojej skóry. (To jest tak spokojne, jak się wydaje.) Ale najpierw, aby przygotować moją skórę do tego usunięcia, służący wszedł do łaźni parowej z miską czarnego mydła i przystąpił do rozrzucania jej wszędzie. To mydło przypomina trochę gęstą, oleistą pastę, a para pomaga głęboko zanurzać się w skórze, zapewniając optymalną wilgotność, usuwając w ten sposób martwe komórki. (Dla tych, którzy szukają alternatywy w domu, uwielbiam parowanie Kahiny's Beldi Soap z tanią złuszczającą rękawiczką od Amazona pod prysznicem).

Reszta mojego czasu w O'Kari rozwinęła się jak długa sekwencja snów. Po nałożeniu czarnego mydła moje ciało zaabsorbowało nieco więcej w łaźni parowej, zaprowadzono mnie do obszaru z kilkoma "łóżkami" do masażu kamieniami i polecono mi usiąść i leżeć w różnych pozycjach jako asystent, który tak agresywnie szorował każdy centymetr mojego ciała. Czułem, jak pocierają mi się skórki mojej własnej skóry.

Kiedy o tym piszę, wydaje mi się, że na kamiennych płytach pojawia się ostry lub kliniczny obrót, podczas gdy zewnętrzne warstwy mojego ciała zostały skutecznie zneutralizowane. Ale to było niebiańskie, a fakt, że dosłownie zrzuciłem moją skórę, wydawał mi się zbyt doskonałą metaforą dla całego doświadczenia. Gdybym nie żywił się oparami eukaliptusa i ogólnie życiem, prawdopodobnie roześmiałbym się głośno z tego, jak to wygląda.

Pielęgniarka zwinęła mi włosy słodkim olejkiem z migdałów, po czym skierowała mnie z powrotem do łaźni parowej. Po moczeniu przez kilka minut w sąsiednim basenie z kieliszkiem miętowej herbaty w ręku, resztę czasu spędziłem w O'Kari w prywatnym pokoju na masaż: chwalebne od stóp do głowy ocieplenie ziemistym zapachem obrazy olejne.

Nawet nie pamiętam, jak się ubierałem, ani się żegnałem - po prostu znowu chodziłem po zaśnieżonych ulicach, czując zawroty głowy z powodu ciepła, choć kilka chwil wcześniej byłem zupełnie rozebrany.

Tagi: Alicia Beauty UK, globalne piękno, French Beauty