Zawsze myślałem, że słowo "frutariańska" było jak słowo "chocoholic" - szokujące określenie używane do opisania czyichś preferencji żywieniowych, ale w rzeczywistości nie jest prawdziwym sposobem na życie. To znaczy, dopóki nie zostałem weganinem i nie odkryłem diety frutariańskiej. Pięć miesięcy temu zainspirował mnie do przejścia na dietę roślinną przez społeczność wegańskich vlogerów, którą odkryłem na YouTube. Im więcej wykształciłem się na temat weganizmu, tym bardziej zainwestowałem i zaciekawiłem się wewnętrzną kulturą stylu życia. Wkrótce dowiedziałem się, że nie jest tylko jeden sposób na weganizm: są dziesiątki. Są weganie bezglutenowe; surowy wegan; wegańskie o wysokiej zawartości węglowodanów, o niskiej zawartości tłuszczu; i więcej. Po dwóch miesiącach weganizmu, przeprowadzałem badania w Internecie, kiedy odkryłem, że weganizm jest tak mały, że trudno było znaleźć w Google ostateczne informacje na jego temat. Dieta? Frutarianizm.



Według certyfikowanej holistycznej dietetyk Kelly LeVeque, dieta frutariańska jest "podzbiorem surowego weganizmu, w którym jesz owoce botaniczne w ich naturalnym stanie." Obejmuje to wszystkie słodkie owoce i nasiona owocowe (takie jak awokado, pomidor, ogórek i oliwki), jak również orzechy i nasiona. Bez ziaren, bez gotowanego jedzenia. Z pewnością nie ma przetworzonej żywności. Najsilniejszy z frutarian nie je nawet warzyw ani skrobi ... dosłownie tylko owoc. Początkowo byłem przerażony, a potem byłem zafascynowany - wystarczy, aby samemu spróbować diety. Aby zobaczyć, jak trwa tygodniowe ukłucie diety fruktarnej, czytaj dalej.

Kim są ci frutarianie?

Jednym z najwybitniejszych rzeczników frutariańskich jest YouTuber, który gra Freelee the Banana Girl. Dla wszystkich jej abonentów 670 tysięcy, Freelee głosi korzyści wynikające z owocowego stylu życia, zrzucając 30 (czasami 50!) Bananów w ciągu jednego dnia. (Patrzenie, jak robi to za pomocą aparatu, jest dziwnie wciągające.) Według Freelee jedzenie niskokalorycznych owoców w dużych ilościach dostarcza maksymalną ilość glukozy do mózgu, podsycając nasze umysły i ciała, jednocześnie utrzymując nas w szczupłej sylwetce. Z wyglądu jej płaskiego, nieprzemakalnego brzucha i ognistej postawy, wydaje się być na stałym poziomie cukru.



Ale nawet dieta Freelee nie jest w 100% owocem. "W zależności od tego, z kim rozmawiasz, możesz być frutarianinem, jeśli zjesz w ten sposób od 50% do 75% kalorii", mówi LeVeque. Innymi słowy, nie ma oficjalnej definicji diety. Nie znaczy to, że ktoś, kto spożywa sałatkę owocową na śniadanie i lunch, a następnie ucztę Taco Bell na kolację, będzie uważany za frutarianina, ale termin ten jest nieco zależny od interpretacji.

Po co frutariańskie?

Być może zastanawiasz się, na czym polega argumentem za dietą frutariańską. Odpowiedź również jest różna. "Motywacja do podążania za tym stylem życia polega na unikaniu białka zwierzęcego, zwiększaniu ilości błonnika, detoksykacji organizmu, obniżaniu spożycia kalorii i eliminowaniu potrzeby gotowania" - mówi LeVeque. Niektórzy frutarianie twierdzą nawet, że jest w tym moralny składnik - że naturalne jest spożywanie jedzenia, które naturalnie spada z drzewa zamiast zrywać go z ziemi. (Zachęcam cię, weź to z przymrużeniem oka.)



Mimo różnych interpretacji wspólną cechą frutarian jest to, że jedzą ogromne ilości jedzenia i wszyscy zachowują się niezwykle szczupli. Wykonaj szybkie wyszukiwanie w serwisie YouTube, a znajdziesz wśród nich tłumy ludzi z całego świata, którzy dziesiątkują papaje i mango.

Osobiście nie chcę stracić na wadze. Ale zwrócił na mnie uwagę, jak dostać się do twarzy i obudzić się płaskim brzuchem. Plus, mimo że byłem weganinem, kiedy odkryłem frutarianizm, moja dieta zawierała więcej przetworzonych śmieci i mniej świeżych pokarmów, niż powinno. Jeśli nic więcej, uznałem, że walka z frutarianizmem może mi pomóc nabrać nawyku jedzenia bardziej surowych owoców i warzyw.

Więc jako eksperyment zdecydowałem się przestrzegać ścisłej frutariańskiej diety przez pięć dni . Postanowiłem, że będzie to raczej krótsze oczyszczanie niż stały styl życia. Zawsze uwielbiałem owoce, więc nie martwiłem się o opcje menu. Poza tym, nienawidzę gotowania, więc surowa rzecz wydawała się pasować. Nigdy wcześniej nie byłam na diecie tak specyficznej, ale byłem (naiwnie) podekscytowany tym wyzwaniem.

W noc poprzedzającą moją dietę zrobiłem gigantyczne owoce w Trader Joe's (sidenote - po diecie wyłącznie owocowej jest rozkosznie tania) i zjadłem ostatni posiłek wegańskiej pizzy i babeczek. Następnego dnia obudziłbym frutarianina.

Oto, co zjadłem pierwszego dnia jako frutarian ...

Śniadanie:

Duży koktajl z trzema bananami, jagodami, daktylami i filiżanką mleka kokosowego

Poranna przekąska:

Garść wysuszonych brzoskwiń

Obiad:

Dwie masywne miseczki sałatki owocowej, wypełnione bananami, winogronami i jagodami (z dodatkiem witaminy B12)

Popołudniowa przekąska:

Garść wysuszonych fig

Obiad:

Duża miseczka pokrojonego awokado, ogórka i pomidora, ubrana w oliwę z oliwek, cytrynę, sól i pieprz

Deser:

Worek surowych migdałów

Przez cały dzień wszyscy, z którymi się kontaktowałem, zadawali mi te same dwa pytania: "Czy nie głodujecie?" I "Ile razy dzisiaj chodziliście do łazienki?" Moje odpowiedzi na oba pytania: "Zaskakująco, nie" i " Bardzo dużo . "

Jakkolwiek dziwnie to brzmi, głód nie był problemem. Ta dieta nie ma nic wspólnego z kontrolą porcji. Zachęca się was do jedzenia tyle owoców, orzechów i nasion, ile chcecie. Polerowanie tych dwóch misek owoców na lunch było szokująco trudne. Pod względem kalorycznym mogłem zjeść odpowiednik w tacos lub pizzy i nadal głodować. Ale gęstość kaloryczna tych pokarmów jest tak niska, że ​​można wypełnić żołądek do ronda, bez nadmiernego objadania się. Oczywiście, spożywanie surowych owoców przez cały dzień nie jest dokładnie ekscytujące, ale przynajmniej nie pozostawia was głodnych.

Zachęca jednak do częstych przerw w łazience. Owoce są pakowane w błonnik i wodę, dwie substancje, które wydają się ślizgać i przesuwać w prawo przez układ trawienny. Przez cały dzień czułam, jak każdy skręcają się moje jelita i bulgocze, żeby strawić jedzenie. Nie trzeba dodawać, że nie było to wygodne. Ale na pewno obudziłem się rano drugiego dnia całkowicie oczyszczony. Mój brzuch był zdumiewająco płaski, i to było po jednym dniu. Przy takich wynikach miałem tylko jedną myśl: przynieś owoc!

Czy dieta wyłącznie owocowa?

Moje drugie frutariańskie menu było podobne do mojego pierwszego. Ta dieta nie pozwala na dużą różnorodność. Mój układ trawienny nadal wije się, ale szczęśliwie, mój poziom głodu nie wzrósł. Jednak sprawy się komplikują, gdy zdałem sobie sprawę, że mam zamiar uczestniczyć w wieczornym przyjęciu koktajlowym.

Nawiasem mówiąc, literatura frutariańska nie mówi wiele o alkoholu. Ale pomyślałem, że gdybym nawet nie mógł mieć brokułów, to i ty był prawdopodobnie poza stołem. Podobnie jak wiele innych restrykcyjnych diet, frutarianizm nie sprzyja spotkaniom towarzyskim. Wyobraź sobie, że masz ochotę pokazać się w restauracji z przyjaciółmi i poprosić o skrzynkę bananów.

Do czasu, gdy impreza koktajlowa się kręciła, mój frutariański entuzjazm słabnie. Chciałem się dobrze bawić podczas tego wydarzenia (jedna wódka z wódką by mnie nie zabiła, prawda?). Plus, zaczynałem dostawać zdecydowanie niekrytyczne łaknienie. Co ciekawe, te żądze jedzenia nie były przeznaczone na duży domowy posiłek lub tłusty deser. Chciałem tylko trochę skrobi. Może ziemniaki lub ryż. Lub makaron. Lub chleb. Po prostu coś nieco bardziej istotnego, aby rozbić słodki owoc.

Tak, co prawda, oszukałem. Na koktajlu były talerze wegańskiego tosty z awokado, a około godziny 19:00 powiedziałem "spieprz", a ja miałem kilka plastrów (i popijając spritzer z wódką, mógłbym dodać).

Mimo że zabrakło mi diety, nie chciałem wrzucać ręcznika. Eksperci ds. Zdrowia twierdzą, że jest to klasyczny błąd. Tylko dlatego, że masz drobny poślizg, nie oznacza, że ​​powinieneś całkowicie zrezygnować. Dodatkowo, 75% moich kalorii tego dnia było owocowych, więc wciąż technicznie byłem w zasięgu frutarian.

Następnego dnia obudziłam się z poczuciem humoru. W końcu chleb mnie nie zepsuł. Cieszyłem się, że oszukałem. Trzymając się surowej diety, dwa posiłki na trzy wydawały mi się rozsądnym stylem życia - coś, co mogłem dalej robić po moim frutariańskim "oczyszczeniu".

Jakie są wyniki?

Przez resztę mojego pięciodniowego eksperymentu nadal trzymałem się zasady 75%. Na śniadanie, lunch i przekąski sięgam po mój owoc spłaszczający brzuszek. Ale przyjdzie czas na kolację, a ja bym się spiął. Desperacko pragnąłem krochmalu. Przypuszczam, że mogłem stłumić te zachcianki, ale nie zamierzam torturować siebie. Zamiast tego podskoczyłem na nocnym talerzu makaronu lub pieczonych ziemniaków i wydawało się, że trafiłem w to miejsce.

Nawet z moimi łamiącymi zasady modyfikacjami, do końca tygodnia, czułem się tak, jakbym skorzystał z korzyści płynących z frutarianizmu. Czułem się naładowany energią, a jednocześnie zdeklasowany. Dodatkowo, po tygodniu poświęcenia tak dużej uwagi moim jedzeniu, czułem się również bardziej świadomy ogólnego schematu żywienia. Czułem się tak, jakbym z powodzeniem złamał mój zły zwyczaj chwytania przetworzonego batonika z muesli na śniadanie i mrożonego posiłku na lunch. W rzeczywistości moje pięć dni frutarianizmu skończyło się ponad trzy tygodnie temu i od tego czasu nie jadłem hiperprzestrzennego posiłku.

Powiedział, że nie polecałbym ciągłego stosowania 100% frutariańskiej diety. I nie byłoby większości ekspertów w dziedzinie zdrowia. Certyfikowana dietetyk Dana James mówi, że choć frutarianizm jest lepszy niż standardowa amerykańska dieta, która jest zapakowana w hiperprzestrzenną żywność, wciąż jest daleka od ideału. Na dłuższą metę wady dietetyczne są znaczące. "Cukier z nadmiernej ilości owoców destabilizuje poziom cukru we krwi, co może prowadzić do letargu, apetytu, braku koncentracji, zaburzonego mikrobiomu i wielu innych" - mówi. Poza tym nie można uzyskać pełnego odżywienia z samych owoców .

"Będziesz musiał uzupełnić proszki białkowe, kompleks B, omega 3, żelazo, cynk, witaminę D i żelazo" - radzi James. LeVeque zgadza się, mówiąc: "Naprawdę nie kocham tej diety. Korzyści nie przeważają nad wadami, które obejmują brak aminokwasów, kwasów tłuszczowych, witamin i minerałów, zwiększony metabolizm fruktozy, próchnicę zębów i zwiększone pragnienie . "Wskazuje również na pułapkę nadmiaru cukru, wyjaśniając, że cała fruktoza z owoc skutecznie przechowuje tłuszcz i glukozę, co może negatywnie wpływać na regulację cukru we krwi. (Na marginesie: LeVeque zaleca, aby jej klienci ograniczali się do jednej 1/2 szklanki dziennie).

To powiedziawszy, frutarianizm przypomniał mi prostą, ale ważną lekcję: zjedz więcej świeżego jedzenia. Nawet jako weganin, czasami przeoczyłem znaczenie dokonywania zdrowych wyborów od posiłku do posiłku. Teraz sięgam po banana (lub trzy) na śniadanie, zamiast do jakiegoś paskudnego batonu zbożowego. Kiedy robię tosty, podsuwam je z awokado i pomidorem, zamiast obrzucać je wegańskim serem. Gdybym chciał spłaszczyć żołądek na półnagą okazję, mógłbym nawet spróbować innego tygodniowego czyszczenia frutarian.

Co ważniejsze, mój tygodniowy owoc nauczył mnie słuchać mojego ciała. Aby się tym zająć. Zwracać uwagę. Myślę, że dla większości z nas idealna dieta jest zawsze pracą w toku. To był kolejny krok po drodze.

Kupuj poniżej potrzeby frutariańskie.

Dieta frutariańska nie dla ciebie? Wypróbuj dietę alkaliczną przeciw starzeniu, którą przeklina A-lista.

Tagi: Alicia Beauty UK, wellness, dieta, porady dietetyczne, odchudzanie, porady na temat odchudzania